środa, 22 sierpnia 2012

Piatra-Sybin

Zrobiło nam się w zapiskach małe zamieszanie. Jakoś umknął nam Sybin. Z Piatry wyruszamy do Sybina. Po drodze zauroczyły nas piękne widoki na Fogarasze.

Nocleg znaleziony w przewodniku okazał się strzałem w "10". Zarezerwowaliśmy go już po drodze. Na miejscu okazało się jednak, że nasz GPS nie rozpoznaje nazw ulic. Na szczęście w informacji turystycznej otrzymaliśmy mapkę, która obejmowała tę ulicę. W pokoju mieliśmy klimę, niedziałającą lodówkę i... jak wszędzie w Rumunii kiwające się sanitariaty oraz domykający z trudem prysznic :). Ale ogólnie na +.

Nasz pensjonat w Sybinie
Sam Sybin jest pięknym  miastem. Z zabytkową, średniowieczną architekturą. Poza ścisłym historycznym centrum są oczywiście wyjątki:

Urząd w Sybinie
Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że w Sybinie jeszcze do niedawna działał browar. Z tego, co zdążyliśmy się zorientować, to warzył Wita. Szkoda, że nie było nam dane go spróbować.

Zamknięty browar w Sybinie
Niedaleko browaru znajduje się kompleks szpitalny (szpital wojewódzki ?), którego niektóre budynki, mimo że zniszczone, dalej są używane.

Jeden z budynków szpitala.
W centrum kręciły się grupy rzemieślników (ewangelickich?), którzy odnawiali zabytkowe elementy architektury.



W Sybinie (podobnie, jak w Siedmiogrodzie), znajduje się wiele tajemniczych i wąskich zakamarków.
Często prowadzą one do kawiarenek i restauracji.





Przechodzimy nimi na Piatra Mica. Mały rynek. Na którym pełno jest turystów i restauracji. Pełno jest także słońca. Tego dnia dosyć mocno nam przyświecało :)


Główną atrakcją tego placu jest "Most kłamców". Podobno, jak przejdzie po nim kłamca, to most się zawali :)

Co ciekawe, podczas naszej wizyty most był remontowany. Czyżby ktoś kusił los ?


W Sybinie znajdują się niesamowite wieże. Większość z nich, to wieże kościelne. Na jedną (były ratusz), można wejść (2 Lei). Niestety, zrobienie z niej dobrych zdjęć jest niemożliwe. Wieża zabezpieczona jest szybami, które oblepione są przez palce i nosy gapowiczów :/

Wieże kościelne nie są udostępnione do zwiedzania. Ogólnie większa część kościołów jest otwierana tylko na czas mszy.


Cerkiew Świętej Trójcy.
  Cerkiew Świętej Trójcy.
  Wieża kościoła ewangelickiego
 Kościół ewangelicki był pilnowany przez ochronę.



Sybin, ma również przynajmniej dwie dobre pizzerie. Co ciekawe, w jednej z nich, w menu znaleźliśmy "polski piwo". Pani nie wiedziała, który z tych wyrazów oznacza "piwo", a który "polskie" :). Poczuliśmy jeszcze większe zażenowanie, gdy okazało się, że polskie piwo oznacza piwo z sokiem malinowym.... My wybraliśmy pszenicznego Holstena i taką pizzę :)


A wcześniej do bajecznego obiadu piliśmy wino w takiej atmosferze :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz