Drugiego dnia mieliśmy zwiedzać, zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać.... Plan nie został jednak zrealizowany. Rano weszliśmy na szybko na Buda Castle, jednak zły stan zdrowia Piotra sprawił, że spędziliśmy ten dzień n a poszukiwaniu lekarza. Następnego dnia, próbowaliśmy nadrobić zaległości w zwiedzaniu. Wieczorem natomiast delektowaliśmy się piwem na festiwalu, który odbył się na Buda Castle.
I tym przyjemnym akcentem zakończyliśmy wakacje 2012 r. Następnego dnia czekała nas długa i nużąca podróż do Wrocławia.
|
Gdy już mieliśmy dość zwiedzania miasta i zatęskniliśmy za przyrodą, trochę spokoju znaleźliśmy w ZOO |
|
Piotr zdobywa punkt "0" |
|
Wieża ciśnień na wyspie Margaret |
|
Ogród na wyspie Margaret |
|
Strasznie podoba nam się "równa" zabudowa i porządek architektoniczny |
|
Klimatyczna, stara linia metra |
|
Kilka ujęć na Budapeszt nocą |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz